Pogoda dopisała nam w 100%, mówiąc naszym żargonem: trafiliśmy chyba w jakieś okno pogodowe 😉
Jak zwykle nasza zgrana sanmarowska ekipa bawiła się do białego rana. Z przyjemnością powrócimy jeszcze do Sierakowa by naładować baterie i odpocząć od zgiełku miasta.